O maleńkim kochaniu

 


Czerwiec to wyjątkowy miesiąc. To miesiąc adoracji Najświętszego Serca Pana Jezusa. Myślę, że wielu z nas, kiedy myśli o Sercu Jezusa, ma przed oczami obrazy Serca Jezusa i Matki Bożej, zawieszone nad łóżkami naszych babć i dziadków. W wielu domach naszych dziadków te obrazy wisiały i mówiły tak wiele… mówiły o wielkiej pobożności i miłości. Obrazy, jak i te stare domy, przesiąknięte były duchem i modlitwą. Przesiąknięte historią, troskami, wiarą, ciepłem i bezpieczeństwem.

Serce Jezusa wydarte z piersi, podane nam, dane nam do adoracji, do modlitwy. Serce Jezusa bijące dla nas, tętniące dla nas, oczekujące i kochające.

O miłości słyszymy wiele każdego dnia. Piosenki o miłości, filmy o miłości, książki o miłości, kazania o miłości. Wydaje się, że o miłości wiemy już wszystko. Wiemy tak wiele, a czasem wydaje się, że nie wiemy nic. Wydaje się, że powinniśmy być ekspertami od miłości, lecz tak często gubimy się w teoriach, wzniosłych słowach, pustych obietnicach i gestach. Powinniśmy być ekspertami a czasem nie potrafimy miłości nazwać, wyrazić. Gubimy się, kiedy chcemy ją wzbudzić lub poczuć. Wijemy się w poszukiwaniu miłości, niejednokrotnie nie widząc, że nasze szalone poszukiwanie miłości innych rani i od nas oddala.

Miłość jest czymś wielkim. Bóg jest miłością. Miłość jest czymś, czego czasem nie potrafimy nazwać i określić. Nie potrafimy być jej pewni w stu procentach. Szukamy wzniosłych i coraz wznioślejszych słów, żeby ją wyrazić. I być może to jest nasz największy problem... Może zbyt wielkie słowa, uczone wywody i mądre cytaty tylko wszystko gmatwają? Jak kochać Boga? Co znaczy, że kocham Boga, skoro Go zawodzę? Jak kochać żonę, męża po tylu latach wspólnego życia? Jak wyrazić moją miłość, skoro wzniosłe słowa dzisiaj są wyśmiewane i deptane? Jak kochać? Chyba trzeba robić to prosto.

Jest taka piękna forma miłości, która sprawdza się zawsze. Nie potrzeba wielkich słów i gestów. Nie potrzeba długich rozpraw, deklaracji i rozdrapywania miłości ciągłymi pytaniami i zastanawianiem się: Kocham? Potrafię kochać? Jestem kochany? Ta najprostsza i najskromniejsza forma miłości to czułość.

Czułość, to umiejętność kochania bardzo prostego. Czułość nie wymaga deklaracji, przysiąg i wielkich gestów. Czułość to okazanie serca, to uśmiech i przytulenie kogoś, kogo kochamy. Czułość można okazać zwykłym spojrzeniem, dotykiem i uśmiechem. Czułość nie potrzebuje poświęceń i ofiar. Czułość to codzienność. To otwartość i wrażliwość. Czuły jest wobec nas Bóg i czułe jest Jego otwarte Serce. Czuli wobec Boga możemy być i my. Czułość wobec Boga to, otwartość na Niego. To chęć kochania Go i okazywania mu nawet niewielkich gestów miłości. Być czułym wobec Boga, to czuć, że On jest, że mnie kocha i czuwa.

Być czułym, to być jak Serce Jezusowe na obrazach. Mieć otwarte serce, skłonne do dawania i kochania. Czułość to wrażliwość na innych, nie tylko na tych, którzy są nam najbliżsi. To czułość wobec nieczułości świata. To dostrzeganie dobra, gdzie inni widzą tylko zło. To wrażliwość na to, co skromne, nie rzucające się w oczy, często odrzucane przez innych i deptane.

Czułość to „czucie” innej osoby. Czucie zranień drugiej osoby. Czucie jej krzyży i samotności. Czułość to wczucie się w inną osobę. Wrażliwe i czułe spojrzenie na tych, którzy mnie otaczają.

Jezusowe Serce uczy nas czułości. Owszem, uczy nas wielkich poświęceń i miłości przez wielkie ”M”, ale uczy nas również tej miłości najprostszej… czułości. Zwykłych prostych, pełnych wrażliwości gestów dobroci i ciepła. W Sercu Jezusa możemy zobaczyć, Jego mękę i śmierć. Możemy zobaczyć wszystko co wzniosłe, szlachetne i dostojne, ale możemy i powinniśmy zobaczyć, to co proste, pokorne i nie tak spektakularne - czułość. 

Obyśmy potrafili tak kochać! Kochać tak po prostu! Kochać czule! Tej skromnej formie miłości, czasem inne do pięt nie dorastają... Maleńkie kochanie... skromne, pokorne i czasem najważniejsze. Bo cóż z naszych wzniosłych słów i wielkich gestów miłości, jeśli czułości okazać nie umiemy? Bądźmy czuli i czule kochajmy. Z czułością przytulajmy, z czułością dawajmy. Z czułością rozmawiajmy i z czułością myślmy. 

Jezu Cichy i Serca Czułego, uczyń serca nasze według Serca Twego!

Komentarze