Każdy z nas ma w swoim życiu takich ludzi, którym zawdzięcza
coś dobrego. Takich o których jak pomyślisz, to pojawia się uśmiech na twojej
twarzy. Są na stałe, albo wpadną przelotem przez Twoje życie zostawiając ciepły
ślad na sercu. Jak wiosenne słońce nieśmiało przebijające się przez chmury i
pośród chłodnych jeszcze dni dające trochę ciepła… Dobrze mieć takich ludzi…
Ale dobrze też samemu być takim człowiekiem. Być słońcem dla innych dającym
trochę ciepła tym, którym się zachmurzyło nad głową. Musnąć kogoś w pędzie dnia
ciepłym promykiem uśmiechu, dotknąć kogoś miłym słowem, ogrzać ciepłym gestem,
przytulić, podnieść na duchu… Jacy
piękni są ludzie, którzy są darem dla innych! Ludzie, którzy nie
oczekują na to, by im okazywać dobro i ciepło, ale sami je dają.
Nasz egoizm oczywiście jest nieustannie głodny i domaga się
wszystkiego dla siebie. Podziwiania, chwalenia. Lubimy jak ktoś się nami martwi,
jak nam mówi komplementy, czułe słówka… często przypominamy wampiry, które wysysają
życie z innych…
A może tak zostać słońcem? Zamknąć na klucz swój głód chwały,
chęć bycia podziwianym, kimś ważnym… zamknąć i stać się dla innych słońcem.
Jasnym i pięknym człowiekiem. Niosącym radość i pokój. Pełnym optymizmu i
nadziei darem dla innych… Chcesz takim człowiekiem być?
Księga Jozuego opisuje piękne wydarzenie nazywane „Cudem
Słońca”.( Joz 10,12-13 ) Izraelici walczą z
Amorytami, a słońce zatrzymuje swój bieg na niebie, by mogli pokonać wrogów. Niedawno
do mnie dotarło, że przecież to historia o Bogu i człowieku. Że Izrael to w
sposób symboliczny każdy z nas. Wrogiem jest szatan, a Słońcem Chrystus.
Iluż ludzi obok Ciebie codziennie toczy walkę z czymś złym. Z
chorobą, cierpieniem, depresją, grzechem… Obok ilu ludzi przechodzimy
codziennie obojętnie, nie wzrusza nas ich los… A może tak stać się dla nich
Słońcem? Zatrzymać swój bieg… pochylić się nad kimś… ogrzać… pomóc… Może warto
stać się dla kogoś cudem?
Coraz bardziej dociera do mnie, że tylko to jest w życiu
warte… Tylko to jest cenne co jest darem dla drugiego człowieka. Zobaczyć czyjś
uśmiech, sprawić by ktoś miał lepszy dzień… natchnąć do czegoś dobrego,
podnieść… rozpromienić…
Nie trzeba mieć do tego pieniędzy. Nie musisz kupować drogich
prezentów. Po prostu… ty bądź darem. Daj swoją duszę komuś innemu – sąsiadowi,
żonie, mężowi, swoim dzieciom.. kogo tam masz.. kogo nosisz w sercu. Nie bądź
wampirem wysysającym życie z innych. Wiecznie sfrustrowanym i złym na siebie…
opłakującym przeszłość… Zacznij żyć dla innych! Wnieś do swojego domu trochę
radości! Stań się Słońcem! Stań się Cudem! :)
Nic dodać nic ująć...pięknie napisane :)
OdpowiedzUsuń