Serce po przejściach

         
Serce można podzielić na przed pielgrzymkowe i po pielgrzymkowe. Ci, którzy ruszają na szlak to wiedzą o co chodzi. Wielu na szlak wychodzi z sercem pełnym niepokoju, ran, problemów. Serce po pielgrzymkowe jest już inne. Może nie wszystkich, ale wielu z tej drogi wraca odmienionymi. Ja na pewno taki jestem. Pan dał mi tam prawdziwy pokój serca… Nie da się tego opisać…
Całe nasze życie jest takie. Jest przechodzeniem od serca z kamienia do serca z ciała. Jest nieustannym zmiękczaniem naszych serc… jeśli tylko na to pozwolisz, jeśli tylko tego chcesz… Bo można nie chcieć.  
Tegoroczna pielgrzymka pokazała mi jak bardzo ludzie pragną Boga. Jak bardzo sobie też tego nie uświadamiają, że ten głód, który w sobie mają, to właśnie głód Boga. Nie głód nawet zaspokajania potrzeb, przyjemności, ale głód Boga.
My tak myślimy, że potrzebujemy szczęścia, miłości, radości, poczucia bezpieczeństwa itd. I szukamy tego, ale poza Bogiem. Tymczasem to wszystko jest tylko w Nim! Przy Nim! Pielgrzymka pokazała mi, że ludzie to wiedzą, ale nie wierzą w to do końca. Ludzie niby tam wiedzą, że w Bogu jest źródło wszystkiego, ale wielu traktuje to jako pobożne życzenie, bajkę… To nie bajka!
Przeżyliśmy w grupie 25 modlitwę o uzdrowienie i uwolnienie. Wiem, że wielu „otworzyły się oczy”. Że wielu doznało prawdziwego szoku… jak mocno działa Bóg, jak uwalnia i oczyszcza, wielu zobaczyło, że to o czym mówi się na co dzień w Kościele, o czym czyta się w Ewangelii, to nie mity i baśnie, nie obietnice bez pokrycia, ale coś co się dzieje!
Bóg jest! Bóg uzdrawia! Podnosi! Oczyszcza!
            I wiecie… to już nawet nie o pielgrzymkę chodzi. Tutaj toczy się walka o całe nasze życie. Wielu, którzy to teraz czytacie byliście na pielgrzymim szlaku. Nie zmarnujcie i nie roztrwońcie tego co tam przeżyliście! Szukajcie wspólnot, które pomogą wam w drodze do Boga, nie odpuszczajcie modlitwy! Bądźcie płomiennego Ducha!
            Serce po pielgrzymkowe, może na nowo twardnieć, jeśli nie podejmiesz walki o swoje życie. Wrócisz szybko na drogę grzechu jeśli się o swoją relację z Nim nie zatroszczysz.  Wylewają się łaski Boga na nas obficie. Nie pozwólcie żadnej spaść na ziemię. Niech Bóg i po pielgrzymce nawadnia nasze wysychające serca.
            Nasze serca są po przejściach… Jeden Bóg wie, co one w sobie kryją… Ile tam jest ran, samotności, zniewoleń i bólu. Z Bogiem możesz swoje życie odmienić. Bóg te rany zabliźni. Bez Boga może być tylko gorzej. Którą drogę wybierasz? Z Bogiem nie tylko sam będziesz pełen pokoju i radości, ale będziesz też drogowskazem dla innych. Dla tych, którzy nawet nie wiedzą, nie uświadamiają sobie, że w Bogu jest prawdziwe życie.
            Powtórzę co mówiłem na pielgrzymce: Jesteśmy owcami Chrystusa. A On nas wzywa do świadomej decyzji wejścia między wilki. Wilki się do nas tuliły nie będą. Wilki będą chciały nas rozszarpać. Owce jednak idą między wilki, by im uświadomić, że można żyć dobrze. Że można być blisko Pasterza.
            Świat potrzebuje ludzi uzdrowionych wewnętrznie. Pełnych pokoju, odważnych i pełnych mocy! To oferta dla Ciebie, który/a to teraz czytasz. W tobie jest moc Jezusa Chrystusa. Jeśli Go zaprosisz do swojego serca „po przejściach”, pozwolisz się mu uzdrowić i będziesz przy Nim ze wszystkich sił trwać, to staniesz się tym kim, masz się stać – światłem w świecie. Radością dla innych. Będziesz może jak owca między wilkami. Bo cię ludzie wyśmieją, bo Cię poniżą jeśli im o Chrystusie opowiesz… Serio się tego boisz??? Dla Jezusa Chrystusa to zrób… zostaw za plecami strach i uwierz w Jego moc!!!
           

Komentarze