Gdy
przeczyta się Pismo Święte w całości. Od pierwszej to ostatniej
strony, można bardzo łatwo zauważyć pewien rytm, tej
najważniejszej dla nas „książki”. Adam i Ewa żyjący w Raju.
Przechadzający się po nim wraz z Bogiem. Bez wstydu, lęku i
chaosu. I później upadek. Pójście za pokusą złego. I odkrycie
nagości, wstydu, lęku i chaosu.
Cała
reszta Pisma Świętego ukazuje powolny upadek ludzkości. Upadek
potomków Adama i Ewy. Ukazuje historie wielu ludzi, nikczemnych ale
i bohaterskich, próbujących na nowo odbudować Raj. Próbujących
na nowo chodzić wraz z Bogiem po Raju, lub ukazujących jak
postępować, żeby znów tak się stało.
Antropologia
wyróżnia trzy elementy, które kształtują naszą życiową
opowieść. Trzy elementy, które istnieją wokół nas. Z których
nie możemy zrezygnować, a wręcz jesteśmy zmuszeni w nich żyć.
Pierwszym z
nim jest Chaos. Chaos istnieje już od momentu, kiedy Adam i Ewa po
grzechu zostali wyrzuceni z Raju. Czym jest chaos? To niezbadane
terytorium. To coś czego nie znamy. To wszystko to, co nas
zaskakuje. To choroby, zdrady, rozpacz. Jest jak potwór spod łóżka,
jak stwór czający się na nas w zaroślach. Chaos to miejsce gdzie
trafiamy, kiedy wszystko się wali w naszym życiu. Chaos otacza nas
kiedy czujemy się zagubieni. Chaos pojawia się, kiedy sprawy mają
się z pozoru dobrze. Chaos w postaci śmierci kogoś bliskiego,
zawiści, wojen, wkrada się w nasze życie i demoluje je od czasu do
czasu.
Kolejnym
składnikiem naszej rzeczywistości jest Porządek. Czym jest
porządek? To miejsce w którym czujemy się bezpiecznie. To system
państwowy, opieka zdrowotna, to hierarchia. To pewien ład budowany
przez ludzi na przestrzeni tysięcy lat, który daje nam poczucie
bezpieczeństwa. Porządek, to ciepło rodzinnej atmosfery, to pewien
przyczółek do którego stale wracamy. To nasz rytm dnia. To
autobus, który odjeżdża o tej samej godzinie, pieniądze, które
wpływają regularnie na konto. Porządek to zasady według, których
żyjemy na co dzień. To prawa ruchu drogowego, to przykazania.
Porządek to wszystko to, co pozwala nam żyć spokojnie, co układa
nasz świat.
Porządek
jednak jest jak lód po którym jeździ się na łyżwach. Chaos
pojawia się, kiedy lód zaczyna trzeszczeć. Porządek to miłość
małżonków. Chaos to zdrada jednego z nich. Itd...
Trzecim
elementem jest Świadomość. Świadomość nas jako ludzi, że tak
jest. Zwierzęta nie mają samoświadomości. My natomiast tak.
Jesteśmy świadomi istnienia dobra i zła. Uczuć, emocji, istnienia
drugiego człowieka.
Skąd w nas
ta świadomość? A no jest wynikiem grzechu pierworodnego. Szatan w
taki właśnie sposób skusił Ewę. Mówił do niej: Zjedz owoc a
będziesz widzieć jak Bóg. Będziesz umieć rozróżniać, będziesz
wybierać, będziesz świadoma tego jak jest naprawdę. I zjedli. I
otworzyły się im oczy. Zostali więc wypędzeni z Raju. Z miejsca
gdzie panował porządek, do świata gdzie panuje chaos, przemoc.
Gdzie są choroby, krzywdy. Gdzie nie możemy być pewni, co czai się
za rogiem i co przyniesie jutrzejszy dzień.
Do takiego
świata zostali wypędzeni Adam i Ewa. I w takim świecie my żyjemy.
W świecie gdzie panuje chaos i porządek i na dodatek my jesteśmy
tego świadomi.
Tęsknimy
za Porządkiem. Chcieli byśmy nieustannie w nim żyć. Być
szczęśliwymi, spełnionymi, wiedzieć jaki jest sens życia.
Niestety nie da się z tego świata wyrzucić chaosu. Pojawia się on
czasem i demoluje wszystko. Pojawia się w postaci choroby, straty
pracy, zawiedzionej miłości itd.
Napisałem
na początku, że Biblia ukazuje nam mnóstwo bohaterskich postaci,
które wskazują drogę z powrotem do Raju, gdzie moglibyśmy chodzić
znów z Bogiem ramię w ramię.
Dlaczego
więc jest nam tak trudno to zrobić? Dlaczego jest tak trudno
„wracać do Raju”, budować porządek kiedy pojawia się chaos?
Bo jesteśmy obarczeni grzechem pierworodnym. To doskonale obrazuje
przykład Adama i Ewy. Poczuli się nadzy po grzechu. Nadzy, czyli
jacy? Bezbronni, bezradni, zawstydzeni, wystraszeni. Nagość
symbolizuje tutaj niegodność. Poczucie niegodności. I tak jak
Adam i Ewa poczuli się niegodni, tak i my czujemy się niegodni.
Czujemy się czasem bezwartościowi, uważamy, że nie zasługujemy
na szczęście, na pokój serca, na lepsze życie.
Jaka jest
rada na to wszystko? Po co cały ten wywód. Chcę powiedzieć w tej
kromce, że musimy walczyć o siebie. O swoje szczęście i porządek
w życiu. Że musimy troszczyć się o samych siebie. Czasem ludzie
są zdolni do wielkich poświęceń dla innych ludzi, ale zapominają
zadbać o siebie. Myślimy, że jak skupimy się na sobie to okażemy
się być wstrętnymi egoistami, myślącymi tylko o sobie. Prawda
jest jednak inna. Jeśli nie zadbasz o siebie, o prządek w swoim
życiu, jeśli nie zapanujesz nad chaosem w twoim własnym sercu, to
nigdy nikomu nie pomożesz. Nie będziesz dobrym ojcem ani matką.
Nie będziesz dobrym przyjacielem. Nie będziesz człowiekiem
spełnionym. Naprawianie świata zawsze trzeba zaczynać od samego
siebie.
Nie
unikniemy tego. Żyjemy w takim świecie, a nie innym. Raz jest
dobrze, raz jest źle. Czasem panuje porządek, innym razem wkrada
się chaos. Szkoda tylko, ze chaos jest większa częścią naszego
życia. Szkoda, że nie walczymy, by przywracać porządek. Że nie
walczymy o to, żeby na nowo znów chodzić z Bogiem ręka w rękę
po Rajskim Ogrodzie.
Dobra rada:
Zawalcz o siebie! Wyznacz sobie jakiś cel w życiu, który
ukierunkuje Cię na niebo. Odkryj co jest piekłem w twoim życiu i
z tego zrezygnuj. Pomyśl co Cię niszczy, co generuje chaos w twoim
życiu. Na wiele złych spraw mamy wpływ i możemy je zmienić.
I druga
dobra rada: Uświadom sobie, że na to zasługujesz! Że jesteś
wiele wart! Że jest w Tobie cząstka Boga! Iskra Boga. Uświadom
sobie, że chaos, zło zawsze będzie istnieć, ale możesz go
kontrolować i co więcej: możesz z niego wydobyć dobro. Chaos,
czyli to co nieznane, może pchnąć Cię w kierunku życiowej
przygody, może być inspiracją do czegoś nowego!
I trzecia
rada: Pokochaj siebie! Uświadom sobie, że zasługujesz na to, co
najlepsze. Że Bóg dla Ciebie chce tego co najlepsze. I nie chodzi
tutaj o egoizm. Chodzi o przykazanie, by kochać innych jak samego
siebie. Zaakceptuj więc samego siebie. Tylko nie marną wersję
siebie. Wiecznie smutną, rozgoryczoną i pokrzywdzoną. Zaakceptuj
taką wersję siebie jaką chciałbyś być. I walcz o to! Inie
ustępuj! Bo zasługujesz na to, co najlepsze!
Możemy chodzić z Bogiem ramię w ramię każdego dnia naszego życia. Możemy czuć się "jak w Raju" w swojej własnej skórze. Trzeba nam tylko świadomego życia. Odrzucania chaosu i budowania porządku. PRZEDE WSZYSTKIM WE WŁASNYM SERCU.
Komentarze
Prześlij komentarz