Jak drzewa nad płynącą wodą

 


Wszyscy z pewnością słyszeli o rzece Jordan. Rzeka w której przyjął chrzest Jezus. Jordan bierze swój początek u stóp góry Hermon. Wody dalej spływają i tworzą Jezioro Genezaret. Jezioro Genezaret, znane również z Biblii, to miejsce pełne ryb, roślinności i życia. Jordan jednak płynie dalej i tworzy kolejny zbiornik. Tworzy Morze Martwe. Tam już nie ma ryb, nie ma roślinności i życia. To miejsce jałowe. 

Dlaczego tak jest? Dlaczego te same wody Jordanu, w jednym miejscu dają życie, a w kolejnym już nie? Odpowiedź jest prosta. Do Jeziora Genezaret, wody Jordanu wpływają i wypływają dalej. Natomiast do Morza Martwego tylko wpływają. Dlatego Morze Martwe nie daje życia... bo zatrzymuje wszystko dla siebie.

Jest to pewien obraz życia duchowego. Każdy z nas ma za zadanie wydać owoce w swoim życiu. Przyjmujemy wiele łask płynących od Boga jak wody rzeki Jordan. Bóg nam daje Siebie codziennie. Nawet czasem tego nie zauważamy. Ale to w Bogu żyjemy, poruszamy się i jesteśmy. Człowiek, który jest jak Jezioro Genezaret, wyda piękne owoce. Bo taki człowiek rozumie, że nie może tylko przyjmować, ale że musi również się dzielić. Jeśli jednak nie wypływa z nas nic dobrego... będziemy jak Morze Martwe - jałowi i bez życia. 

Kto potrafi dawać? Kto potrafi się dzielić sobą? Bez wątpienia człowiek, który kocha samego siebie. Nie w egoistyczny sposób oczywiście. Egoistyczna miłość do samego siebie nie daje nic, nic z niej "nie wypływa". Taki człowiek tylko "bierze" jak Morze Martwe. Człowiek, który kocha samego siebie, widzi swoje własne wady i braki, ale dostrzega również dobro w sobie. Taki człowiek, jest pełen pokoju i ufności. Człowiek, który mądrze pokochał samego siebie, umie się dzielić. Jest jak Jezioro Genezaret - pełen życia i dobrych owoców. 

Człowiek, który nie potrafi i nie kocha samego siebie, jest bardzo głodny bycia kochanym. Szuka żarliwie i zapalczywie miłości. Chce się wypełnić miłością lub pseudo miłościami, które oferuje nam ten świat. Człowiek głodny miłości, który nie kocha samego siebie, zje nawet ze śmietnika. Pragnie tylko zaspokojenia swoich potrzeb. Jest jak Morze Martwe - bez życia, nie wydaje owoców i nie rodzi niczego pięknego.

Śmietników nie brakuje w naszym dwudziestym pierwszym wieku. I nie brakuje i głodu miłości w każdym z nas. Każdy pragnie być kochanym. Jeśli jednak nie pokochamy wpierw samych siebie - z naszymi wadami i zaletami, nie wydamy dobrych owoców. Człowiek karmiący się ze śmietnika, nie może zrodzić, ani w sobie, ani w innych, niczego dobrego. 

Pokochaj samego siebie. Mądrze i dobrze. Bez egoizmu i pychy. Pokochaj samego siebie w pokorze. Poproś Boga, by zaspokoił w tobie głód miłości. Niech wlewa do twojego serca wody łaski, które zaspokoją twoje pragnienia. I niech nauczy nas wszystkich otwartości serca... byśmy żadnej z tych łask nie zatrzymywali dla siebie. Niech wszystko co dobre i piękne płynie z naszych serc dalej i dalej...

Bo człowiek, który rozmyśla nad Bożą mądrością. Który wpuszcza Boga do swojego serca i dzieli się Nim z innymi, jest jak...



... jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,

które wydaje owoc w swoim czasie,

a liście jego nie więdną:

a wszystko co uczyni, jest udane. Ps 1, 1-3

Obyśmy wszyscy byli jak piękne drzewa - dające owoce i... i niech wszystko to płynie dalej i dalej... :)


Komentarze